Obserwatorzy

sobota, 30 lipca 2011

Mój filcowy torbiszonek

Uwielbiam torby.
Koniecznie duże, w których zmieści się to co może kiedykolwiek się przydać, a jak wiadomo przydać może się każdy, nawet najmniej o to podejrzewany przedmiot.

Wnętrze mojej torebki jest jak ja sama i całe moje życie- tzw. minimalnie kontrolowany chaos :)

Torbiszonek, który powstał miał ten chaos ograniczyć poprzez swoje minimalnie pomniejszone wymiary ( w porównaniu z innymi które są w moim posiadaniu).

To pierwsza torba filcowa, którą uszyłam więc już teraz wiem, że w kolejnej muszą zostać wprowadzone małe poprawki, ale jak na pierwszy raz jestem zadowolona.

Mieści się w niej dużo, ale nie za dużo.
Jest poręczna i wygodna.
A na dodatek ma kieszonkę na telefon czy innego iphona oraz drugą na inne drobiazgi.

Kilka zdjęć w terenie ;)
W roli modelki ja sama. Moim osobistym fotografem była Magda, a jej pomocnikiem Tytusek

A tutaj wyniki tej osiedlowo-miejskiej sesji




A tutaj wnętrze i wspomniane kieszonki. Oczywiście na potrzeby sesji z torebki wyjęto 90% tego co w niej noszę.



A wy jakie torebki nosicie i co można w nich znaleźć?

Buziaki przesyłam
Agata

28 komentarzy:

  1. Bardzo fajna torba - super wygląda i na dodatek jest praktyczna - kieszonki to jest to :)
    Moje torebki, a właściwie torbiszcza często są ciężkie... jakaś butelka wody, książka, krem do rąk, telefon, zakupy-zrobione-po-drodze, portfel pełen groszówek ;) I stare bilety do teatru, nie wiadomo po co...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bardzo mi się podoba :D uwielbiam szarości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna ta Twoja torba :)w rozmiarze jaki lubię i jeszcze te wszystko porządkujące kieszonki-BOMBA pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. TAAA kieszoki sa bardzo przydatne, ale nie dla mnie. Choćbym ich miala tuzin w torbie, to zawsze panuje w niej totalny chaos. Mój mąż nie wklada reki do mojej torby, jesli chce np. kluczyki od samochodu, to wlecze do mnie cała torbe iprosi, zebu mu je dać. Chyba sie boi, że go cos uryzie:) Haha ha

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest to, co tygryski lubią najbardziej :)) Też uwielbiam wszelakie torby! :))) Mam małe, duże, kolorowe, czarne, szare, okrągłe, prostokątne i jakie tylko dusza zapragnie ;))) Noszę się od jakiegoś czasu z uszyciem kolejej, ale jak tak patrzę na pogodę za oknem to nie wiem gdzie bym dała radę nosić materiałową ;)) A twój filcaczek świetny!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Torba jest świetna!
    Mój mąż nie jest fanem moich torebek bo wszędzie ich pełno, a na dodatek każda jest pełna ;) Ale przecież u kobiet toreb nigdy za wiele!

    OdpowiedzUsuń
  7. W mojej torbie możesz znaleźć dziada z babą i wiele takich różnych, długo mogłabym wymieniać... Torbiszon- super nazwany jest uroczy!!! Pozdrawiam serdecznie:DDD

    OdpowiedzUsuń
  8. piękna! ale za mała...
    ja potrzebuję takiej XXXXXXXXXL

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczna ta torba! Ja tez nosze duze, zebym mogla upchnac wszystko, co 'niezbedne' :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak jak już wspomniałam jest rewelacyjna, fantastyczna ze wskazaniem na ....czaaaadowa ;):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hi,

    the bag looks great!

    Bye,
    Konfetti

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładna torebusia!
    A ja jakie nosze, różniste, od malutkich do dużych, od czarnej do kolorowej :P a jest tam praktycznie wszystko co potrzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Małgorzata- stare bilety wiadomo muszą by w torebce :P

    Nailaa- Dziękuję Ci bardzo


    MamAga- dziękuję bardzo i pozdrawiam

    Beaśka- ja też kieszonek używam na początku, przez pierwsze dnia, a potem wszystko razem ląduje na dnie torby :)
    Co do grzebania w damskich torebkach to chyba jest mało na tyle odważnych facetów :)

    Annasza- Aniu teraz są piękne ceraty ( nie wiem jak się to poprawnie nazywa). Zawsze można z nich uszyć cudną torbę i na dodatek przeciwdeszczową :)

    ellie- Masz rację nigdy za wiele :) I wiadomo w każdej z nich są tylko rzeczy niezbędne :P

    mamurda- Wiadomo tylko niezbędne rzeczy :P Pozdrawiam i dziękuję za wizytę i miłe słowa.

    zainspirowana- ona właśnie w zamyśle miała być za mała :P Kolejna na pewno będzie w wersji XXXL, niech tylko dojdzie do mnie zamówiony filc :) Pozdrawiam

    Ebru- Dziękuję Ci.
    Niech żyją torby w wersji XXL :)

    darsi- Dziękuję Ci Kochana :)

    Konfetti- Hi dear :) Thank You :*
    Hugs

    OdpowiedzUsuń
  14. MALUSIE TOREBUSIE TO NIE DLA MNIE...POCZĄTKOWO TO MYŚLAŁAM,ŻE MOJA TOREBKĘ OPISUJESZ,,,HIHIHI...BO CZEGUSZ TAM NIE MA.....A JESZCZE ZA TORBE NA ZAKUPY CZASEM SŁUŻY-POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  15. rewelacyjna ta torebka, gratuluję pomysłowości. ja również gustuję w takich rozmiarach. Przytłacza mnie tylko ich ciężar. w moim bałaganie torebkowym ostatnio znalazłam 20zł w podszewce. tak więc, są plusy i minusy.... pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietny torbiszonek :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzien dobry:) Dawno mnie tutaj nie bylo, a tyle nowych cudenkow powstalo:)
    Jesli dalej potrzebna pomoc w posrednictwie zakupowym to ja jestem chetna!
    Prosze tylko o maila i moge kupic to co potrzebujesz.
    Pozdrawiam goraco!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też lubię torebki! Teraz noszę właściwie tylko moją francuską ale do niedawna to była ogromna torba z mnóstwem pieluch, chusteczek do pupy, matą do przewijania, zapasowymi ubrankami, słoiczkami z obiadkami, jogurtami, jeszcze jakaś zabawka... ufff już mi ciężko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zajefajna ta torba!!!!!!!!!!!!! A co nosze-o matko lepiej nie wiedzieć:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewelacyjna! Filc i szlachetne szarości to idealny duet! A we wewnątrz ile kieszonek na drobiazgi! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  21. jest piękna! i do tego bardzo praktyczna co widać po wnętrzu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczna torebka:) gdybyś nie napisała ze to Twoja pierwsza, byłabym pewna ze już setke uszyłaś, bo wygląda bardzo profesjonalnie:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Qra Domowa - no funkcja zakupowa to podstawa :)

    agulla - najmilsza część torebkowego bałaganu to drobne, a czasem nawet trochę grubsze pieniążki znajdowane niespodziewanie

    Bree- Dziękuję Ci bardzo

    cranberry- Na razie znalazłam chętną, ale bardzo dziękuję, w razie potrzeby zgłoszę się :)

    Myszka- hihih no tak przy dzieciach to nasze torebki robią się wielgachne i wypchane po samiutkie brzegi :)

    Joasiunia- hehe no ja czasem też wolałabym, żeby nikt do mojej torebki jakimś przypadkiem nie zajrzał :P

    Magiczna Fabryka - dziękuję bardzo :)

    Białko, Paulina -No jak na razie udaje się utrzymać jako taki porządek

    szporus - dziękuję! Pierwsza, ale pewno nie ostatnia, potrzebna jeszcze wersja S i XXXL

    OdpowiedzUsuń
  24. to ja czekam na tę XXXXL :D
    wtedy na pewno się w niej zakocham :D na zabój!

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam! Wyszukuję i podziwiam na blogach torby,torebki i torebusie:) Ta oczywiście jest świetna!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. cudowne jet to, co robisz:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Torba jest po prostu idealna! Luzacka ;) tak jak lubię :) i idealny format. Też taką chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Torba wspaniała. Nie mam za wiele torebek... tylko cztery. Są różnego rozmiaru, w zależności od moich potrzeb. Nie preferuję toreb w dużych rozmiarach, to chyba dlatego, że mam zawsze wszystko poukładane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń