Kolejne zaległości.
Koniki morskie.
Uszyte dawno temu leżały sobie w jednym z wielu kartonów. Dzisiaj przypomniałam sobie o nich i pomyślałam, że lepszego dnia jak ta piękna, słoneczna środa chyba na ich premierę nie znajdę.
Oczywiście mogłam sfotografować je na piaszczystej plaży, ale że jakoś w tym roku z urlopu wyszły tzw nici to sesja odbyła się na słonecznym parapecie :)
A teraz biegnę po szklankę zimnego soku.
Dziewczyny nie macie pojęcia jak w takie dni zazdroszczę posiadaczkom ogródków, hamaków i tarasów - szczęściary :)
Buziaki
Agata
Uszyte dawno temu leżały sobie w jednym z wielu kartonów. Dzisiaj przypomniałam sobie o nich i pomyślałam, że lepszego dnia jak ta piękna, słoneczna środa chyba na ich premierę nie znajdę.
Oczywiście mogłam sfotografować je na piaszczystej plaży, ale że jakoś w tym roku z urlopu wyszły tzw nici to sesja odbyła się na słonecznym parapecie :)
Dziewczyny nie macie pojęcia jak w takie dni zazdroszczę posiadaczkom ogródków, hamaków i tarasów - szczęściary :)
Buziaki
Agata
Śliczne te kobyłki!
OdpowiedzUsuńsoooo cute!!!
OdpowiedzUsuńAle fajowe:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Pocieszę - u nas burzowo! I też nie posiadam tarasu, ogródka ani nic w tym stylu ;)
OdpowiedzUsuńCudniaste te morskie stwory!!!! Kolorki - marzenie, zrobione rewelacyjnie i tak słodko łypią oczętami :)))
cudności :D od razu orzeźwienie w powietrzu się czuje :D
OdpowiedzUsuńmam takiego jednego :) ślicznota :D
OdpowiedzUsuńJakie urocze!!!!! Cuda!!!! Jak i pozostałe, które widziałam u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)Kasia
KasiaN - dzieki wielkie :)
OdpowiedzUsuńKonfetti - Thank you for sweet comment
Asia - dzięki ja tez pozdrawiam
Pomidorrra- po burzy zawsze świeci słońce ;)
Ja tam wierzę, że kiedyś się dorobię jakiegoś ogródka:)
Nailaa- :)
Joanna Zielińska - całkiem zapomniałam,, że jeden poleciał do Ciebie :)Buziaki przesyłam
Kasia- Dziękuję Ci Kasiu za wizytę i mile słowa, pozdrawiam
A ja myślałam, że obfociłaś je w wiklinowych budkach plażowych:)
OdpowiedzUsuńMyszka- Kurcze mogłam faktycznie pościemniać, że sfociłam je gdy opalałam się na plaży w San Tropez :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
koniki są super xD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Urocze... takie nooo, pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńAgatko-dziękuję za tak miłe słowa:)Twoje koniki morskie są przepiękne:)Szkoda,że ja z szyciem jestem na bakier:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe są i jak elegancko wypchane ;) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńmagda k. Siostra, zupełnie zapomniałam, że Ty je wypychałaś ;P I ile się namęczyłaś przy ogonkach :P Kurcze muszę bardziej na bieżąco wystawiać posty bo potem nie ogarniam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, buziaki
Aga te koniki sa takie wesołe i śliczne że aż buziak mi się uśmiechnął
OdpowiedzUsuńJakie fajne te koniki i te zakręcone ogony, wszystko jak od linijki, elegancko i te kolory, ach by lato dłużej zostało z nami, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne te koniki, są takie... wakacyjne. Na zimową aurę będzie jak znalazł, żeby sobie powspominać lato, nawet takie deszczowe, ale zawsze lato.
OdpowiedzUsuńTeż pomyślałam, że one takie zadowolone na plaży odpoczywają ;) Super są :)
OdpowiedzUsuńWitaj Agatko,
OdpowiedzUsuńpiękna rodzina koników morskich.
Pozdrawiam
Jastes niesamowita, Agata! Najpierw uszylas kury potem slimaki i motyle a teraz jeszcze koniki morskie! No niezle niezle! Jestem pod wrazeniem idealnego oddania tego morskiego stwora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
marta
Świetne! Te kolory, te oczy! :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie, widzę że całą rodzinkę uszyłaś:)) Ja mam ogródek ale jest tak duszno, że nie idzie wysiedzieć, wolę zostać w domu z wentylatorkiem :))) Dzisiaj jadę po śliwki i piekę ciacho!!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te morskie stworzonka! Stworzylas piekne stadko!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze są Twoje koniki!
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie na ogród do cienia, wypijemy coś zimnego i pogaworzymy trochę, byłoby fajnie:DDD Pozdrawiam ciepło
Naprawde są śliczne przypominają że wakacje się jeszcze nie skończyły
OdpowiedzUsuńUrocze koniki morskie :) (bardzo lubię koniki morskie)
OdpowiedzUsuńCudnośći!
OdpowiedzUsuńoch!!! cudowne te koniki morskie są!!!
OdpowiedzUsuńAgatko!!! Już czekam na zdjęcia całej kolorowej kolekcji morskiej :)))
Pozdrawiam :)))
jaga- Ciesze się kochana, że mogłam wywołać uśmiech na Twojej twarzy :) Buziaki
OdpowiedzUsuńNaru- staram się jak mogę, cieszę się, że się podobają
Cherris pisze- w zimie będę je wyjmować, jak już zacznie mnie łapać zimowa depresja :)
Małgorzata- w przyszłym roku odpoczną, w tym nie wyszło :P
Agnieszka- dziękuję i buziaki przesyłam :)
amma - no jakoś te zwierzaki za mną chodzą, muszę się w końcu zabrać za martwą naturę :) Buziaki Martuś przesyłam
Kasia- dzieki Kasiu :*
marzycielka- zaczęło się od dwóch, a jak to potem u mnie bywa dziwnie się rozmnozyły.\
Mam nadzieję, że ciacho się udało :)
alexls- dziekuję Olu :) Buziaki
mamurda- oj bardzo chętnie wpadnę :) Może kiedyś nadaży się okazja, całuję :*
Moje Brzydactwa - lato mam nadzieję dopiero przed nami, pozdrawiam
edytta-p- cieszę się bardzo, że się spodobały :)
CHOCOLATE- dzięki wielkie
Magnolia (Edith)- jak powstanie coś do morskiej kolekcji to będziesz pierwsza do ich obejrzenia :)
Cudne te Twoje koniki:) sa naprawde boskie:) a co do wianka to wianki robię z gałezi świeżych ale obcinam jesienią jak są bez liści i plote od razu bo jak wyschna to juz są za twarde pozdrawiam monia Ładnie u Ciebie
OdpowiedzUsuńDziękuję :D:D:D to już liczę godziny do ich obejrzenia :))) Produkujesz je z prędkością światła to minut 5 i będzie co oglądać :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
PS a zrobisz też pasikonika??? będzie się fajnie komponować z tymi morskimi :)))
Dopiero teraz trafiłam na te Twoje cudości :) są suuuuper ! Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuń