Obserwatorzy

piątek, 19 listopada 2010

Z ogonkami i inne takie

Dzisiaj powstała seria kolczyków z ogonkami. Tak sobie roboczo nazywam moje filcaki z ..... ogonkami właśnie :D czyli różnymi takimi wiszącymi :)

Jedna para granatowo-fioletowych. Dziwna barwa tej wełenki, kolor trudny do określenia. Skąd ta kropka na zdjęciu nie mam pojęcia :P



Druga para ciemnozielona. Chyba podświadomie lubię ten kolor, bo ciągle coś zielonego robię :)



Nadszedł też czas na pokazanie ukończonych w końcu (no prawie ;) moich ulubionych do tej pory korali.

KORALE Z FILCU
Zawieszone na lince jubilerskiej, filcowane na sucho kule, na przymian koloru żółtego i brązowe. Na zdjęciach wygladają jak czarne, ale musicie uwierzyć, że są ciemnoczekoladowe.
Tak jakoś bardzo pasują mi do jesieni, chyba za sprawa tego słonecznego żółtego. Bo jeśli nie ma słonka to zawsze można je sobie z wełny czesankowej ufilcować na poprawę humoru :)

Dziewczyny przypominam o moim CANDY. Zaszły tam małe zmiany, a w zasadzie pokazały się dodatkowe słodkości do zgarnięcia. szczegóły.
Pozdrawiam Was cieplutko. Słonka życzę na weekend, a na dziś wieczór karaluchy pod poduchy :)