Obserwatorzy

wtorek, 5 kwietnia 2011

I u mnie wielkanoc

Witajcie Kochane!
Uszyło mi się ostatnio kilka zajączków. Mniejszych, większych, lnianych, beżowych, lawendowych. Różnych takich :)
Dzisiaj przedstawiam dwa pierwsze. Stefan i Leon. Ale nie upieram się :) Nowi właściciele mogą zmienić imiona, w końcu to będą Ich wielkanocne zajączki.

Stefan i Leon


A tutaj kilka mniejszych. Tym razem w wersji beżowej. Maleńkie takie są. Niełatwo było je uszyć :) ale jakoś się udało. Jak na razie powstało sztuk pięć, może będą następne, kto wie :)

43 komentarze:

  1. jakie fajne kicajki :)))
    ...
    ..
    .
    ..
    ...
    i oczywiście już im nadałaś imiona haha :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Edytko jakaś Ty szybka :)
    Oczywiście, ze kicaki mają imiona. bezimienne byłyby takie nijakie :P
    Dziękuję za odwiedziny :*
    Całuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są przepiękne:)
    Kochaniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale faaaaaaaaaaaajne! Zwłaszcza te beżowe mi się podobają, świetny pomysł na wielkanocne dekoracje :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Stefek to mój ulubieniec, ale Leon też niczego sobie :)
    a beżowe bardzo milutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Agatko no bo jak przejść obojętnie obok takich kicających "kłólików" i ich nie skomplementować :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaskakujesz mnie, ciekawe co będzię dalej :)) Zajączki są suuuuper, a szczególnie te lawendowe :)) Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Izuś - dziękuję Ci za miłe słowa :*

    Annasza-dziękuję Ci Aniu :) Komplementy z Twoich ust to zaszczyt :)

    magda k. - Dzięki Magduś :)

    marzycielka- Mam nadzieję, że pozytywnie :) Sama się boję co wymyślę jutro :Pale nie masz pojęcia jaka jestem szczęśliwa,ze ciągle chce mi się wymyślać :)

    Edytko- dzięki wielkie :P

    OdpowiedzUsuń
  9. To najpiękniejsze zające jakie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  10. ach, jakie slodkie:) naprawde urocze:)
    pozdrawiam serdecznie
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Och przesłodkie!Śliczne!Wiosennie pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajączki są rewelacyjne! Szczególnie te fioletowe! Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. są przeurocze, na pewno znajdą nowych właścicieli :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Te fioletowe są super ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj wpadłam tu przypadiem czytając Twoją poradę dotycząca drukowania i zachwyciłam sie .. tymi zajączkami! nie wspomnę o reszcie prac! dlaczego ja nie potrafię szyc?! te zajączki są słodkie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ one są fajne! Bardzo mi się podobają ich uszki i łatka na grzbiecie. Naprawdę super!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za te wszystkie miłe słowa.
    tak strasznie miło usłyszeć tyle dobrych słów. Bardzo doceniam fakt, że poświęcacie swój wolny czas na to żeby zajrzeć i zostawić ślad po sobie :*

    Karmeleiro- w imieniu zajęcy bardzo dziękuję :)

    jm- hehe nie chwal tak bo popadną w seamozachwyt

    Orsynia- dziękuję Ci kochana za miłe słowa

    KaDeFee- Aga dziękuję Ci za wizytę w moich skromnych progach,

    Peninia- dziękuję Ci za komplementy i wizytę u mnie :) ściskam :*

    Magiczna Fabryka- dziękuję za komplementy, a jak Wasze gąski? wyklują się w tym roku czy dopiero na przyszłe swięta?

    Janola- dziękuję Ci bardzo :) i ja pozdrawiam ciepło

    J.-dziękuje więc w ich imieniu i własnym

    ZMIERZCH LUNY- jak już mówiłam bardziej jestem znana z porad drukarkowych niż z szycia :) ale może tak już musi być :) Dziękuję za wizytę i zapraszam częściej :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ania- dziękuję, że odwiedziłaś mój blog i zostawiłaś ślad swojej wizyty :)Dzięki wielkie za wszystkie mile słowa :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Agatko, przesyłka dziś do mnie doszła!!! Ale mam banana na twarzy od rana!!! :))) Bardzo, bardzo ci dziękuję, kochana jesteś! Pamiętałaś o tych moich czerwonościach! :))) Gąska śliczna, pięknie i starannie uszyta, kolczyki BOSKIE, a kartki w sam raz trafiły w moje scrapowe szaleństwo (słodycz się zjadła tak, że nawet do zdjęcia nie zdążyła;))) DZIĘKUJĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Annasza- uffffff :) ulżyło mi :)
    Cieszę się, że się spodobało. Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać :) A papierki wrzuciłam na szybko bo widziałam właśnie, że szalejesz karteczkowo ostatnio :)

    Co do gąski to stres miałam no bo przy Twoich umiejętnościach to strach coś szytego Ci pokazać :P ale co tam z serca szyłam dla Ciebie więc jeśli nawet krzywo to trudno :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sama słodycz - te fioletowa zabrały mi oddech :) śliczne

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie śliczne kicajce!!! Mi beżyki się podobają.
    Ale ja spieszę donieść, że paczuszka doszła! Ale mi słodkości nawrzucałaś! Jestem w szoku! Tak dużo tego i takie cudowności!!!
    Dziękuję! Obfocę i pochwalę się na swoim blogu!

    Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  23. Aga, bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona!
    Przykro mi, że trochę to trwało, ale grunt, że paczuszka dotarła :) Pozdrawiam i miłego filcowania :*.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne te Twoje zające - małe urocze naturo-ekologiczne, a większe z pięknych tkanin... Bradzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super kicaje! Te beżowe uderzyły prosto w moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Sliczne te Twoje zajace. Przeurocze kicaki! A ten kolor lawendowy podbija serca chyba nas wszystkich w tym roku! Duzo ozdob widzialam wlasnie w sklepach w tym kolorze! Takze strzal w 10! Gratuluje!!
    Pozrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Agatko, wczoraj natrafiłam na te "kłóliczki" na portalu zakupowym i ... tak sie zastanawiam czy ich od Ciebie nie nabyć :)))
    Tylko jak tu się zdecydować czy to ma być Stefan czy Leon???
    Piękne są!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ups ... byłam na portalu zakupowym ... ktoś mnie uprzedził i kupił oba zające!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Edytko :) Wczoraj naszyłam siedem kolejnych :) Jak będziesz chętna to będziesz miała pierwszeństwo wyboru :) Są fioletowe, fioletowo-kwiatkowe i beżowo-lniane :)Tylko muszę im uszy przyszyć jeszcze jak z pracy wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ależ fantastyczne królisie - Brawo! :) Są śliczne, no i te tkaninki ;))) Buziaczki posyłam i czekam na Twoje kolejne szyjątka z niecierpliwością :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Daria, akurat ten lawendowy len jest z miejsca, które sama mi polecałaś:)
    Więc połowa sukcesu króliczków to Twoja zasługa :)
    pozdrawiam cieplutko i dziękuję Ci za wizytę u mnie

    OdpowiedzUsuń
  32. IWONA UMIŃSKA - dziękuję Ci za te miłe slowa :*

    moemagda- i mnie bardzo podobają się te ekologiczno-bezowe tkaninki :) Dziękuję za wizytę :*

    Pomidorrra-dzięki Kochana za mile słowa :

    amma- lawendowy uwielbiam, jeszcze w lnianym wydaniu tym bardziej więc pewno nie raz jeszcze u mnie o nim usłyszycie :) Dziękuję CI za wizytę :*

    OdpowiedzUsuń
  33. Fanatstyczne zwierzaki! Pieknie Ci wyszly:)

    OdpowiedzUsuń
  34. :), sliczne sa, proste i piekne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Śliczne ,słodkie i obdarzone delikatnumi i pięknymi kolorkami

    OdpowiedzUsuń
  36. Genialne...... i fioletowe:)

    brałam udział w candy u Ciebie a teraz zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Niesamowite sa, te z szarego lnu boskie, jestem nimi oczarowana.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Wow! Przepiekne sa! Normalnie rewelacja!

    OdpowiedzUsuń