A czwarte urodziny to już nie żarty ;)
Z tej okazji tradycyjnie dostać musiał samochód. To rzecz oczywista gdyż wszyscy wiemy, że Tytuska największą pasja są auta i wyścigi.
Postanowiłam więc tym razem dostarczyć samochód w trochę innej formie niż tradycyjne autko.
A że na pomysł uszycia poduszki wpadłam może dwie godzinki przed imprezą to nie jest ona niestety do końca dopracowana. Spełnia jednak doskonale swoją rolę. Jest mięciutka, ma kształt samochodu i jest czerwona, a to ważne bo Tytus zawsze powtarza, że te czerwone są najszybsze :)
Poducha w dniu urodzin została do solenizanta dostarczona. Spojrzał na nią, przytulił, powiedział, że bardzo mu się podoba, a potem zawołał mnie na „słówko” i powiedział: „ ciociu fajna ta poduszka, ale mogłabyś mi uszyć taką niebieską, bo ja teraz lubię niebieskie samochody” :P
Ciocia obiecała, że uszyje :)
Jednak na razie Tytusek spokojnie zasypia przy swoim czerwonym samochodzie, który mieszka sobie w pokoju dziecięcym.
Pozdrawiam Was gorąco
Hehe, za czterolatkiem to już nie nadążysz :)))) No i teraz ciotka ma dodatkową pracę, ale wierzę, ze wdzięczną! Pomysł super, samochodzik wygląda rzeczywiście na najszybszy!
OdpowiedzUsuńFantastyczne auto i ta czerwień!!!Ja także jestem w trakcie szycia podusi-autka tyle że w beżach dla mojego chrześniaka.
OdpowiedzUsuńŚwietne autko, mój sześciolatek też ma takie i co noc tuli go do snu ;)) Pozdrawiam serdecznie z gorrrrrrrącego tarasu ;))
OdpowiedzUsuńŚwietna poducha! Fajnie mieć taką zdolną i pomysłową ciocię:)
OdpowiedzUsuńSuper poduszkowe autko:))Moj czterolatek tez uwielbia auta i to te czerwone(przynajmniej narazie:P)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
P.S. Przeslijcie mi troche ciepelka i slonka bo u mnie zimno i pada:(
Super taka zmotoryzowana poducha :)
OdpowiedzUsuńTaki prezent to każdy chciałby dostać !
OdpowiedzUsuńFajnie też mieć taką ciocię uzdolnioną :)
Ale super poducha!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
alexls
Super poducha:).Zapraszam na candy!
OdpowiedzUsuńcudna podusia :):):)
OdpowiedzUsuńPoducha rewelacja! Autko dla czterolatka to rzecz święta - wiem po swoim synku, który za miesiąc przekroczy tę magiczną cyferkę :) Może równiez mu taką poduchę "machnę" ;) Buziaki posyłam!!
OdpowiedzUsuńMoje dziecko to się sprawdza jako model :)a poducha jest fantastyczna, sama bym chętnie na niej spała :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało, że Twój blog został przeze mnie pominięty... myślałam, że od dawna jestem Twoim obserwatorem, a tu zaglądam i się okazuje, że nie - to ci dla mnie zagadka! Ale już się poprawiłam, co mnie osobiście bardzo cieszy :-)
OdpowiedzUsuńA co do autka, no to jest super! Aż się zastanawiam, czy Twojego pomysłu nie skopiować, bo też mam do obdarowania pewnego czterolatka... Obraziłabyś się gdybym go ściągnęła od Ciebie?
Pozdrawiam cieplutko!
o0krysia0o -Kochana mam to samo, zaglądam gdzieś regularni, myślę, że jestem obserwatorem, a potem okazuje się, że nie bardzo :)Poduchę kopiuj proszę Cię bardzo, czterolatek na pewno będzie zadowolony, choć z drugiej strony nigdy z nimi nic nie wiadomo :) Pozdrawiam gorąco Agata
OdpowiedzUsuńPoduszka genialna, ale komentarz Titka genialniejszy;p zbieram szmatki co by Cię wkrótce z nimi nawiedzić:)
OdpowiedzUsuńsatyrja zbieraj i nawiedzaj, coś wykombinujemy :)
OdpowiedzUsuń