Dzisiaj część pierwsza zaległości.
Uszyłam jakiś czas temu trochę rzeczy, których jeszcze nie miałam okazji pokazać.
Poniższe gąski, kwiatki i ślimaczek uszyłam dla Pani Kasi
Gąski tym razem w wersji "niepatyczkowej" - będą zawieszone w formie girlandy
Uszyłam jakiś czas temu trochę rzeczy, których jeszcze nie miałam okazji pokazać.
Poniższe gąski, kwiatki i ślimaczek uszyłam dla Pani Kasi
Gąski tym razem w wersji "niepatyczkowej" - będą zawieszone w formie girlandy
Zdjęcia niestety jakości bardzo średniej. P. Kasia kończyła już urlop w kraju i na profesjonalną sesję czasu niestety nie wystarczyło.
Dziewczyny mam nadzieję, że nie załamie Was psychicznie moje pytanie hihih
Uwaga, powieje trochę jesienią :)
W zeszłym roku marzyło mi się wykonanie kilku wianków/stroików. Te, które podobały mi się najbardziej zrobione były z "mchu" :)
Widziałam taki mech w lesie, ale jak go pozyskać na wianki nie wiem :P
Zbiera się go bezpośrednio przed "wiankowaniem"? Kupuje jakiś specjalny?
Może ktoś zna jakiegoś bloga gdzie pokazane byłyby sposoby robienia takich stroików. Nie tylko z mchu, ale także tych bardziej tradycyjnych z gałązek( chyba brzozy).
Będę wdzięczna za informacje wszelki,
buziaki przesyłam i słońca,słońca, słońca życzę Wam i sobie.
Uwaga, powieje trochę jesienią :)
W zeszłym roku marzyło mi się wykonanie kilku wianków/stroików. Te, które podobały mi się najbardziej zrobione były z "mchu" :)
Widziałam taki mech w lesie, ale jak go pozyskać na wianki nie wiem :P
Zbiera się go bezpośrednio przed "wiankowaniem"? Kupuje jakiś specjalny?
Może ktoś zna jakiegoś bloga gdzie pokazane byłyby sposoby robienia takich stroików. Nie tylko z mchu, ale także tych bardziej tradycyjnych z gałązek( chyba brzozy).
Będę wdzięczna za informacje wszelki,
buziaki przesyłam i słońca,słońca, słońca życzę Wam i sobie.
Świetne szyjątka, zwłaszcza gąski - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńAgatko ;)
OdpowiedzUsuńKiedy postanowiłaś "mini ZOO" otworzyć?
Piękne te zwierzaczki są :)
Pozdrawiam serdecznie :)
PS co do mchu - nie wiem :/ hmmm ...
Przepiękne szyjątka :) Cudaśne kolory :):):) A jeśli chodzi o wianki z mchu to spojrzyj tu:
OdpowiedzUsuń1.http://arletanapoddaszu.blogspot.com/2010/10/wianki-i-cos-tam-z-zycia.html
2.http://houseofart.blogspot.com/2008/11/wianuszki-z-mchu.html
3.http://zawszewiosna.blox.pl/2011/02/Zaslonki-do-kuchni.html
a tu przepiękne mchowa inspiracje
4.http://mygreencanoe.blogspot.com/2010/10/opowiesci-z-mchu-i-paproci.html
Mam nadzieję, że coś się przyda :) Mnie tylko zastanawia jedno....bo i ja mam ochotę na taki wianuszek tylko czy....tam w środku nie ma robali???:D:D:D Mam megafobię na ich widok i nie chciałabym żeby coś mi wypełzło z mojej ozdoby??!!
Pozdrawiam serdecznie
Munia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzyciowy mix przeslodki:))Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńSabina - Dziekuję :)
OdpowiedzUsuńMagnolia (Edith)- Zoo od zawsze chciałam miec. Teraz mam chociaż takie mini-zoo :) pisze...
Tańcowała igła z Munią :) - Dziekuję za miłe słowa. Wielkie dzięki za linki i inspiracje.
Co do robali hehe ja tez ich strasznie nie lubię, ale myślę, że jakby ten mech zostawić po zbiorach gdzieś na zewnątrz na dzień dwa, to może by sobie poszły :P
A proszę bardzo, cieszę się, że mogłam pomóc :D
OdpowiedzUsuńGorzej jakby postanowiły jakieś wejść a nie wyjść... Czyli co? Pleciemy?? :D:)
Tańcowała igła z Munią :)
OdpowiedzUsuńPleciemy :) Muszę tylko małą wyprawę do lasu zorganizować :)
Ja planuję na weekend małą wyprawę do lasu,więc znowu coś przytaszczę do domu... Mój Mężo twierdzi, że ja nawet z pustyni bym przyniosła piasek i z niego babki pisakowe porobiła :) Więc blogowa Koleżanko do dzieła :):):)
OdpowiedzUsuńPiekniuskie te Twoje prace, co do robaczkow nie ma sie co bac, one takie malutkie przeciez :) poza tym jak mech uschnie to i tak uciekna . Jesli moge napisac cos z mojego mechowego doswiadczenia to, to, ze nigdy zadnego do domu nie przytragalam, zostaly w lesie :) Musze Ci sie pochwalic,ze lada dzien przyleci do mnie paczuszka z tymi pieknymi materialami, najardziej to ciesze sie z tego w groszki :) A jak Twoje wstazeczki, dotarly juz???
OdpowiedzUsuńSliczne te kaczuchy :) moj Hałabała lubi kaczki (zawsze mnie to zadziwiało u dzieci, czemuz one do jasnej ciasnej lubią te cholerne kaczki?? )
OdpowiedzUsuńI swietnie sie nadaja na girlandy!
Co do mchu to nie pomoge, bo u nas w lesie pelno mchu i mozna brac kiedy i jaki sie chce. Bierz z lasu i tworz te wianki. Na pewno bedą super!
Same cudeńka! I kolorki śliczne! A co do wianków, to koniecznie zapytaj Kasi, prowadzącej bloga http://www.tulka.pl. Fantastyczny blog i osoba, która dzieli się swoją wiedzą i pasją ze wszystkimi wokół. W dodatku o roślinach i robieniu wianków wie chyba wszystko:) Nas zauroczyła i zaraziła swoją pasją:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, nie znam się na tym. Za to mogę pochwalić kaczuchy i kwiatuchy. Są oryginalne i pięknie Ci wyszły. ;)
OdpowiedzUsuńWspaniala produkcja! Cudne zwierzaczki i kwiatki w wesolych kolorkach! Oczy same sie od nich smieja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetne małe wiejskie ZOO.
OdpowiedzUsuńMoże i ja urządzę sobie wyprawę do lasu po skarby na wianki. :)
Cudowne! Zwłaszcza kwiatki tym razem :) A wianki chętnie u ciebie obejrzę, może sama się za nie zabiorę, kto wie :)
OdpowiedzUsuńPoszperaj jeszcze na blogu 'Utkane z marzeń'. O ile dobrze pamiętam Elisse pokazywała kiedyś jak zrobić wianek z wszelakiego zielska.
OdpowiedzUsuńświetne gęsi i ślimak też wymiata ;D
OdpowiedzUsuńSame śliczności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ZTYM MCHEM TO TEZ MAM PODOBNY PROBLEM...POZDRAWIAM..PIEKNOŚCI STWORZYŁAŚ...
OdpowiedzUsuńTwoje dzieła są śliczne ! Z mchem pięknym i dorodnym musisz poczekać do października, ten letni mech jest za suchy i wypłowiały, szybko zżółknie i nie będzie to dobrze wyglądało.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z leśnych gąszczy :)
P.S.
Domek już się suszy :)
Świetny blog, cuda robisz!
OdpowiedzUsuń